Administrator
Kate napisał:
Ja dzisiaj też miałam zabawny sen... Wyleciałam z S. na upragnione Korfu. Oczywiście all inclusive, w tym alkohol. Więc upiłam się tamtejszą wódką - raki. Oprzytomniałam dopiero w dniu powrotu i byłam strasznie zawiedziona, że nie udało mi się niczego zwiedzić (
hahaha! sama nie wiem, czy w takim wypadku żałować zwiedzania, czy gratulować udanego wypoczynku
Offline
Miałam straszne koszmary - na moim ogródku były wielkie pajęczyny. Nagle znalazła się na mnie wraz z wielkim, jadowitym pająkiem. DRAMAT!!
Offline
Administrator
Cleo napisał:
Miałam straszne koszmary - na moim ogródku były wielkie pajęczyny. Nagle znalazła się na mnie wraz z wielkim, jadowitym pająkiem. DRAMAT!!
najgorszy koszmar, strasznie współczuję dobrze, że to tylko sen.
Offline
A mnie się śnili koledzy P.
Offline
Administrator
Livvy napisał:
Nie wiem czemu, ale dopadł mnie koszmar o eboli o.O Bardzo mnie zastanawia skądś się wziął, bo w sumie wydawało mi się, że ten temat został przez mój mózg kompletnie zapomniany
a nie wyśniło Ci się np. w tym koszmarze lekarstwo na rzeczone choróbsko? to byłoby piękne rozwiązanie!
Offline
Kilka dni temu śniło mi się, że zapisałam się na jakieś studia matematyczne i cieszyłam się, że będę teraz miała dwa kierunki i nawet ustawiałam sobie plan.
Przedwczoraj byłam chyba na socjologii. Był jakiś wykład wprowadzający, wykładowca zapisywał studentów na listę i oburzył się, że ja się tam zapisuje (sny tego typu mam pewnie dlatego, że ostatnio często rozmyślam o przyszłości i o tym co zrobię po skończeniu swojego pierwszego kierunku). A potem poszłam do kościoła (!) na musical (chyba Notre-Dame de Paris, ale jakieś zmodyfikowane, jak to w snach bywa).
Offline
Administrator
mart991 napisał:
Kilka dni temu śniło mi się, że zapisałam się na jakieś studia matematyczne i cieszyłam się, że będę teraz miała dwa kierunki i nawet ustawiałam sobie plan.
Przedwczoraj byłam chyba na socjologii. Był jakiś wykład wprowadzający, wykładowca zapisywał studentów na listę i oburzył się, że ja się tam zapisuje (sny tego typu mam pewnie dlatego, że ostatnio często rozmyślam o przyszłości i o tym co zrobię po skończeniu swojego pierwszego kierunku). A potem poszłam do kościoła (!) na musical (chyba Notre-Dame de Paris, ale jakieś zmodyfikowane, jak to w snach bywa).
sny o studiach, brrr - jakby nie dość było ich w realnym świecie.
Offline
Pamiętam, że raz śniło mi się, że musiałam zaśpiewać za Britney Spears na jej koncercie i w dodatku rozmawiałam po angielsku, hahah
Offline
Tsaa, najgorsze są koszmary, które wydają się być autentyczne... Najbardziej realny miałam prawie rok temu, na samą myśl o nim nadal mam ciarki.
Sen o Korfu na szczęście się nie spełnił Robili tam taką mocną wódkę, że nie dałam rady wypić Niestety mieliśmy tam bardzo niewygodne łóżka, więc po każdej nocy budziliśmy się niewyspani i obolali. No ale wracając do tematu o snach, to którejś nocy śniły mi się takie czarne, obrzydliwe i wijące się glizdy (które widywałam tam na wyspie). Okropny sen... No i rano po tym śnie poszłam do łazienki wziąć prysznic. Wchodzę do wanny, a na niej przy kranie wije się taka właśnie glizda... Chyba nigdy jeszcze nie zdarzył mi się taki zbieg okoliczności...
Offline
ja marzę o drewnianym domu, w tamtym roku rozpoczęliśmy budowę a tę wigilię spędzimy już wspólnie przy kominku. Nie mogę się doczekać !
Offline