Carlaaa napisał:
W życiu nie byłam w Gdańsku .
Ja też dawno nie jadłam, ale lubię takie jedne..
A, to ja polecam wyjazd do Gdańska, jest tam super!
http://jlt-design.pl
Offline
Carlaaa napisał:
oho, powodzenia ;d
el rozkręca wątek. dusza towarzystwa ;]
Też życzę powodzenia
http://imprezy-art.pl
Offline
Użytkownik
Carlaaa napisał:
Ja tam nie wiem co robisz pod stołem, ale na pewno różne ciekawe rzeczy, znając Ciebie.
Że tak wtrącę
Pod stołem gdy byłam mała to na blacie od spodu malowałam różne obrazki, jak mama to zobaczyła to było oho ho!
Została ława na pamiątkę...
Offline
Cudowna pamiątka xD Przynajmniej nie była zauważalna - ja jako brzdąc upodobałam sobie niebieską świecową kredkę, którą bazgrałam mamie po czarnych meblach
Kupiłam wczoraj rolkę do czyszczenia ubrań i dzięki temu mam dodatkową parę spodni, którą porzuciłam, bo denerwowałam się, że wszystko się do nich czepia.
Offline
Cleo napisał:
Cudowna pamiątka xD Przynajmniej nie była zauważalna - ja jako brzdąc upodobałam sobie niebieską świecową kredkę, którą bazgrałam mamie po czarnych meblach
hahaha! ja byłam mniej delikatna... Bawiłam się w nauczycielkę, wzięłam długopis (z dość ostrą końcówką) i wyobrażałam sobie, ze taki barek od szafy (ciemnobrązowej) to tablica, więc... do końca swoich dni była porysowana przeze mnie >D taki mały diabełek kiedyś ze mnie był.
Cleo napisał:
Kupiłam wczoraj rolkę do czyszczenia ubrań i dzięki temu mam dodatkową parę spodni, którą porzuciłam, bo denerwowałam się, że wszystko się do nich czepia.
haha no widzisz, jeden taki wynalazek za parę złotych i ratuje spodnie Też mam, bardzo przydatna rzecz szczególnie, że mam sierściucha <3
Offline
Administrator
Kate napisał:
Cleo napisał:
Kupiłam wczoraj rolkę do czyszczenia ubrań i dzięki temu mam dodatkową parę spodni, którą porzuciłam, bo denerwowałam się, że wszystko się do nich czepia.
haha no widzisz, jeden taki wynalazek za parę złotych i ratuje spodnie Też mam, bardzo przydatna rzecz szczególnie, że mam sierściucha <3
ja to nazywam "odsierściarz". i bez tego to bym z domu nie wyszła, bo kot jest częściowo białawy, włosy mam blond, a ubrania czarne... wszystko znać.
Offline
Właśnie, właśnie! Ja kupiłam ze względu na fakt, iż mieszkam na kochanym Śląsku, gdzie kurz jest wszędzie.
P.S Na mojej rolce było napisane, że jest to - uwaga - OdświeRZacz
Offline
Cleo napisał:
P.S Na mojej rolce było napisane, że jest to - uwaga - OdświeRZacz
no popatrz, też majOM pomysł na nazwę ;d
Offline
Administrator
Kate napisał:
Cleo napisał:
P.S Na mojej rolce było napisane, że jest to - uwaga - OdświeRZacz
no popatrz, też majOM pomysł na nazwę ;d
nie no, ma sens: od-świerz-acz, czyli urządzenie usuwające "świerz"-e. czymkolwiek by one nie były.
Offline
ponieważ nie chciałam spamować w innym wątku to tutaj poruszę ten temat
Black Star napisał:
z mlekiem, byle sojowym, innej nie pijam.
apropos - właśnie rozważam zmianę mleka na sojowe. Duża jest różnica w smaku? Czy może jest nawet smaczniejsze? Bo o ile wiem, jest zdrowsze od zwykłego.
Offline
Administrator
jak dla mnie jest znacznie smaczniejsze - nie wiem jak to opisać, takie bardziej "aksamitne" - poza tym ja po zwykłym bardzo źle się czuję, więc sojowe jest jak wybawienie. ostatnio moja koleżanka próbując mojej kawy (a było to w coffee heaven, gdzie można sobie wybrać mleko zwykłe lub sojowe) też przekonała się do sojowego, więc chyba nawet dla kogoś, kto lubił mleko zwykłe, jest okej.
jedyny minus, to to, że zwykle karton mleka sojowego jest droższy niż mleka zwykłego.
Offline
Black Star napisał:
jak dla mnie jest znacznie smaczniejsze - nie wiem jak to opisać, takie bardziej "aksamitne" - poza tym ja po zwykłym bardzo źle się czuję, więc sojowe jest jak wybawienie. ostatnio moja koleżanka próbując mojej kawy (a było to w coffee heaven, gdzie można sobie wybrać mleko zwykłe lub sojowe) też przekonała się do sojowego, więc chyba nawet dla kogoś, kto lubił mleko zwykłe, jest okej.
jedyny minus, to to, że zwykle karton mleka sojowego jest droższy niż mleka zwykłego.
no to mnie jeszcze bardziej zachęciłaś Ja od dziecka nie lubiłam pić samego mleka (zwykłego) i zawsze musiało być z czymś (płatki, kawa). A poza tym mam taki uraz z dzieciństwa, kiedy to babcia wmusiła we mnie całą szklankę mleka prosto od krowy. Było okropnie obrzydliwe... Więc następnym razem jak będę w sklepie to kupię sojowe. Może wreszcie nie będę miała takiego problemu czy nie wlałam za dużo mleka, bo wtedy je będę bardziej czuła.
A cena... No niestety, wszystkie produkty wege, eko mają swoją cenę. Ja już przywykłam, ale jeśli ma się możliwość to warto zapłacić troszkę więcej, a być z czegoś zadowolonym.
Offline
Ja z kolei wolę krowie, jestem w stanie wypić go więcej niż sojowego, i do kawy jakoś mi lepiej pasuje, więc wszystko chyba od upodobań zależy.
Mleko sojowe nie jest złe, też jakiś czas je piłam. Jest też zdrowsze niż krowie, więc próbuj! Ja polecam mleko ryżowe i mleko migdałowe, są jeszcze pyszniejsze!
Offline
Administrator
Livvy napisał:
Ja polecam mleko ryżowe i mleko migdałowe, są jeszcze pyszniejsze!
zgadzam się, dobre (jak dla mnie - każde roślinne jest dobre), też polecam. i, co ciekawe, w niektórych rossmanach jest spory wybór różnych smaków i w lepszej cenie niż w klasycznych sklepach z jedzeniem.
Offline
Użytkownik
Oj dziewczynki nieładnie! Mleko to samo zdrowie bez względu na to co piszą o tym w necie. Pamiętam jak u moich dziadków piło się mleczko prosto od krowy, jeszcze ciepłe spod wymion.
Pychota! Uwielbiam od dziecka mleko, dawniej na każde śniadanie robiłam sobie cokolwiek na mleku, czy zupę mleczną, czy kaszkę manną z soczkiem, czy cokolwiek.
Dawne pokolenia wychowały się praktycznie na chlebie i mleku i czy chorowali tak jak dziś ludzie chorują? A w życiu! Dziś chodzą takie chucherka, bladziutkie albo sztucznie opalone, tak
jakby ktoś je głodził a dostęp do żywności jest o wiele łatwiejszy niż kiedyś. Od święta jadło się kawałek mięsa a do pracy brało się kanapki z twarogiem własnej roboty i od własnej krowy albo
z jajkiem czy też z jaką konfiturą. A dziś? Jak komuś powiedzieć, żeby wziął kanapkę z dżemem do pracy to puknąłby się w czoło a ja pukam się w czoło jak wcinają codziennie ten niezdrowy cholesterol.
Ostatnio edytowany przez Say (2014-04-19 23:01:51)
Offline