Ja w swoim gim. lubiłam: angielski, polski, nawet biologię i geografię
Nie przepadałam za: matematyką, fizyką, historią i chemią
Resztę dało się przeżyć...
Ciekawe jak to będzie w LO...
Offline
A ja lubię matmę i multimedię z grafiką komputerową
Do niedawna nie lubiłam historii pewnie od następnego roku znów jej nie będę lubić... A tak to nie lubię geografii i chemii.
Offline
Administrator
To trochę tak jak ja.
Offline
Administrator
Hm... Z lekcji chemii z liceum, pamiętam tylko z czego składa się cola, jakie są fajne trucizny i jak zrobić bombe atomową we własnym domu.
Taaak, to były fajne lekcje.
Offline
A kto mi wytłumaczy prawo Avogadra? xDD
Offline
Administrator
O.o W życiu o takim nie słyszałam. ^^ Ale mogę wytłumaczyć twierdzenie cosinusów, ot co.
Offline
Odejdź xD Nienawidzę matematyki. 60 % klasy zdaje w sierpniu komis xD
Offline
Administrator
Nigdzie nie idę, na dworze kiepska pogoda.
Maatma fajna jest. Może po prostu macie nauczyciela jakiegoś niezbyt fajnego, skoro aż 60% klasy?
To może fizyka? Robiłam na początku kwietnia referat o "Szeregowym i równoległym łączeniu oporników". Tata mi tłumaczył o 11 w nocy na podstawie pilotów od telewizora.
Offline
Administrator
Ale ja niewiele wiem już teraz. W gimnazujm byłam lepsza, bo tam miałam profil ogólny, i wszystkie przedmioty w miarę (!) dobrze wykładane. A teraz byłam w lo na humanistycznym (raczej) i fizę mieliśmy tylko rok.
Offline
Administrator
Fizyka się podobno przydaje w życiu...
Offline