Ja to podobnie do Black, uwielbiam angielski i matmę.
Poza tam lubię historię i WOS, ale tylko przez nauczycielkę xP i chemia jest spoko, czasem fizyka
A biologii nie znoszę, nie mogę słuchać i flakach i krwi, krwotokach tętniczych itp. : /

A mi wystarczy, że słyszę o naczyniach krwionośnych, to od razu wyobrażam sobie tryskającą krew : /
Ale na jej widok nie robi mi się niedobrze, to dopiero dziwne.

Matma jest spoko-luzik.
Nie trzeba nic wymyślać.

Hm...
Ja na matmie nie mogę myśleć. Przerasta mnie to.
A na inne przedmioty nie uczę się na pamięć. Po prostu robię sobie skojarzenia i wiem co mówić

Ja nie znoszę uczyć się dat. Kogo to obchodzi, czy coś się stało w 666 czy w 999 roku?

Triss napisał:

Ja nie znoszę uczyć się dat. Kogo to obchodzi, czy coś się stało w 666 czy w 999 roku?

Jak możesz! 666 to najważniejsza data!


Livvy - niezły sposób, chyba wypróbuje kiedyś.


a tak na marginesie... sciagacie w szkole? dużo?

ja sciągam czasem... ale mało ;p

ode mnie czasem też... podział pracy, ktoś robi jedno a ktoś drugie