No ja właśnie też . Zawsze wchodzę na pudelka jak loguję się na pocztę o2

Dla mnie spora część dzisiejszego przemysłu muzycznego to jedna wielka porażka. Kiedyś muzykę też robiło się w jakimś stopniu dla pieniędzy, ale nie było gwiazdek typu Justin Bieber, Miley Cirus czy, z naszego podwórka, Feel. A przynajmniej nie dominowały. A jak jest teraz? W telewizji czy radiu nie leci nic innego, tylko tego typu wytwory. Ja rozumiem, że każdy może sobie słuchać takiej muzy, jakiej chce, tylko dlaczego tylko ją się promuje? Odpowiedź, mimo, że prosta, mnie nie satysfakcjonuje: dla kasy. Niestety, taka prawda. Wszystkim obecnie rządzi to, co przynosi zyski, więc muzyka nastwiona na jak największą popularność. Przez to spycha się inne gatunki do podziemia i właśne to mnie tak boli.

No właśnie. Ale ja czegoś nie rozumiem. Tyle osób mówi, pisze w internecie, że Justin Bieber to głupi dzieciak itd. To skąd on ma tylu fanów?

Fani Biebera to zazwyczaj słodkie dziewczynki do 13 lat, które zobaczyły sw33taśnego blondaska i marzą o tym, aby odlecieć z nim na różowym pegazie do swojego bajkowego świata ;P  Ale on powinien już być po mutacji O_o
Jak słyszę gdzieś jego piosenkę to mi się poprostu śmiać zachciewa. [ bejbe bejbe ooo ]
A co porażek to hmm.. Jeszcze ze 2 miesiące temu na Vivie była popularna piosenka ' Lans ' gdzie w teledysku jakieś kobiety [full solarium i z 10l fluidu na twarzy] tańczą sobie koło faceta. Nie pamiętam czyje to jest, ale straszne -_-

Choco napisał:

Jak słyszę gdzieś jego piosenkę to mi się poprostu śmiać zachciewa. [ bejbe bejbe ooo ]

Śmiać? Ja osobiście mam odruch wymiotny - dlatego też unikam owego... wokalisty. U mnie w szkole niestety trwa pseudomania na Biebera ('udawanie', że się go lubi, a to jest jeszcze gorsze). Trudno uwierzyć, że to ludzie z 2 gimnazjum O_O

No, właśnie nie wiem. Osoby, które twierdzą, że go nie lubią, potrafią latać wywrzaskując jego piosenki, kupują sobie koszulki "I love Justin Bieber".. przeraża mnie to.

Ale ogólnie nic mi się w tym nie podoba.. xD

Oczywiście, że Biber jest porażką. (Mimo to szacunek mu się należy. [choćby nawet minimalny] Nie każdy ma taką szanse w życiu, którą potrafi wykorzystać)

Porażką są też według mnie nowe polskie "gwiazdy" czyli Mandaryna, Honey, Ci od mam czinkłaczento, pewex, mrozu itd.