Wiecie Wy co, tutaj nie ma wątku związanego z tańcem. Tak nie może być !
Więc, opiszę jak to wygląda u mnie. Jestem tancerzem od.. zawsze . Tańczę różne style, więc trudno to jednym słowem określić co dokładnie. Obecnie ćwiczę Hip Hop, a do tego związane z tym gatunki takie jak house, locking, poping, breakdance. W swojej karierze spotkałem się także z wieloma innymi, dancehall, modern jazz i taniec towarzyski. Zacząłem ćwiczyć, jako jeszcze małe dziecko, wtedy to wchodziłem w każdy kąt, i każde ukryte miejsce, wszędzie było mnie pełno. Kiedy dorosłem do mniej więcej wieku podstawówki, zacząłem tworzyć swoje pierwsze solowe układy, i pierwsze choreografie. Jako mniej więcej 14 latek, zacząłem tańczyć pod okiem profesjonalnych tancerzy ze "Śląskiej Szkoły Tańca", i tańczę tam aż do dzisiaj.
Prywatnie dużo tańczę. Sprawia mi to dużą przyjemność i satysfakcję, pozwala mi również trzymać dobrą kondycję. Ale największym plusem jest to, że mogę o wiele swobodniej wyrażać emocję, z czym wcześniej miałem pewne problemy. Czuję się o wiele pewniej, po prostu jestem tylko ja, i znikają wszystkie problemy dookoła.
Proszę wypowiadać się w temacie, jeśli ktoś również tańczy, lub zamierza zacząć. Zapraszam do dyskusji
Offline
Nie tańczę, ale mam wpisany taniec towarzyski w lekcje w-fu, więc jest to dla mnie przyjemna forma sportu
Offline
Oooooo nieeee, kiedyś się spotkamy i uczysz mnie tańca hip-hop i dancehall !
Offline
hmmm... taniec. nie tańczę nigdzie, chociaż czasami miałabym ochotę zacząć. mimo wszystko jest mi on dość bliski. kiedy sie czymś stresuję, to tańczę i to ze mnie schodzi. nie mam jakiegoś talentu, ale coś tam mi wychodzi. moja siostra jest bardziej w to wkręcona ode mnie.
Offline
Kate napisał:
Oooooo nieeee, kiedyś się spotkamy i uczysz mnie tańca hip-hop i dancehall !
Z przyjemnością
Offline
Administrator
ja tańczyłam taniec towarzyski, przez kilka lat w okresie podstawówka-gimnazjum. potem już nie miałam na to czasu i musiałam odpuścić. poza tym niestety nigdy nie miałam dobrego stałego partnera, bo zawsze w naszym ośrodku brakowało chętnych do tańca chłopaków.
Offline
to fajnie, że tak się interesujesz tańcem, że masz jakieś hobby.
ja kiedyś próbowałam tańczyć hip-hop w takim szkolnym kółku ale stwierdziłam, że mi nie idzie i wyglądam żałośnie jak to robię, więc sobie darowałam. taniec nie jest stworzony dla mnie xD wole sport.
Offline
El Nino. napisał:
kółku ale stwierdziłam, że mi nie idzie i wyglądam żałośnie jak to robię, więc sobie darowałam
Wydaje mi się że powinnaś to usłyszeć od kogoś innego, bo nie zawsze jesteśmy w stanie dobrze określić swoje możliwości często je umniejszamy, mówiąc: aaa pewnie i tak jestem słaby.
Według mnie mogłabyś spróbować, tylko trochę więcej zapału by trzeba ; )
Offline
Ja tez jak BS tańczyłam taniec towarzyski. Ale przez 3 lata w podstawówce (od 1-3kl) no i wtedy tańczyłam z koleżanką... Poza tym nie przywiązywałam do tego większej uwagi. Teraz tego żałuję i wywijałabym ile się da
Offline
Administrator
Kate napisał:
Ale przez 3 lata w podstawówce (od 1-3kl) no i wtedy tańczyłam z koleżanką... Poza tym nie przywiązywałam do tego większej uwagi. D
w sumie to ja też traktowałam to raczej rekreacyjnie, chodziło o hobby i przyjemny sposób spędzania wolnego czasu, nigdy nie wiązałam z tym przyszłości.
ale dobrze się bawiłam, miło to wspominam.
Offline
Ja też. Mam nawet film na kasecie jak tańczę na turnieju... Tragedia xD
Offline
Livvy napisał:
Czemu większość osobników płci męskiej nie chce tańczyć?
Szczerze nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że oni chcą się teraz skupić na swoich mięśniach i taki taniec mają za babski sport. Oczywiście nie wszyscy tacy są.
Offline
Użytkownik
A może brakuje zachęty ze strony płci pięknej? W dodatku spora większość kursów i wszelakich tańców u mnie na Puławach to byłą dla kobiet albo dzieci lub ostatecznie osób po 30... i nic pomiędzy.. Choć fakt.. zawsze brakowało mi motywatora do czegoś takiego.
Offline
Kit napisał:
W dodatku spora większość kursów i wszelakich tańców u mnie na Puławach to byłą dla kobiet albo dzieci lub ostatecznie osób po 30... i nic pomiędzy...
poważnie? to niesprawiedliwe . Powinno być dla obu płci!
Offline