jeej. Zurawinka to piękne:). Gdyby mi tak rodzice powiedzieli, gdyby chociaż mnie wspierali , żebym miała siłę spełniać swoje marzenia...Ech.. szkoda gadać...
Aaaa pocałunek Cleooooo . Też bym chciała ;D.

A ja ... Wiecie, już chciałam powiedzieć, że jako mała dziewczynka dostawałam klocki lego i bardzo mi się to podobało, ale skoro dochodzimy do takich prezentów to... Chwila... No tak. Jak mogłam zapomnieć:). Kiedyś dzień w dzień modliłam się o spełnienia mojego marzenia - mieszkać w domku. I spełniło się:). Rok temu przeprowadziłam się co prawda do półbliźniaka, ale i tak jestem szczęśliwa:). Dzięki temu wierzę, że spełni mi się następne, jeśli tylko będę w to ogromnie wierzyć i działać ku temu. No i oczywiście jest coś jeszcze. Wejście na to forum i poznanie Was. Możecie się śmiać, że być może się podlizuje (a to nie prawdaxD) , ale naprawdę gdyby nie Wy to niewiem jakbym sobie poradziła z wieloma problemami i gdzie miałabym wsparcie.

hmm..najpiękniejszy prezent ....musze się zastanowić xD to chyba narodziny mojej siostrzenicy xD urodziła się w dzień moich imienin . jest teraz taka mała ,słodka i śliczna . taki mój mały aniołek

Mój wymarzony prezent to taka wielka, szczera miłość...choć i tak wiem, ze pewnie nigdy się nie spełni

no, pewnie masz racje ;p

Utytłany, stary, zmechacony miś od mojego chrześniaka.

Moim wymażonym prezentem jest nauki jazdy konnej..;d Tylko to..
A najlepszym jakim dostałam to chyba przyjaźń i miłość moich bliskich..
A i najlepszym i najwsapnialszym choć już z nim nie jestem prezentem od Boga był mój chłopak.. Zawsze mnie rozumiał... I wiedział czego oczekuje od niego. Jak ma się zachować. Kiedy ma mnie pocieszyć. I kiedy możemy sie wydurniać do woli..
A najlepszy prezent materialny to chyba kolczyk do pępka.. I samo pozwolnie zrobienia go sobie.

bardzo piękny prezent, sentymentalny. ja dostałam prezent absolutnie bez okazji i był najlepszym na świecie - był to skok ze spadochronem. przezycie nie do opisania.