nie no ten z prawą noga to jest dobry...
<to moja pani od matmy wstaje dzien w dzien lewą nogą, zakłada kapec pierw na lewą i robie pierwszy krok lewa noga>
Offline
Ja nie wierzę głównie w te "złe", w sensie że coś przynosi pecha, a już zwłaszcza nie wierzę w czarne koty. Przecież to nie kota wina, że jest czarny, no! Do tego taki śliczny jest! Ale nawet wierzę w te szczęśliwe. Jak coś ma mi przynieść szczęście, np. liść w kieszeni (nie próbujcie, zmyśliłam to przed chwilą.), to co mam do stracenia?
Offline
co do czarnych kotów to w nie wierze. Moja bratowa zobaczyła czarnego kota, który przebiegł jej drogę i po drodze do domu porwał jej się but zgubiła zegrek i wgl.
Offline