Ja też chcę z kostkami do gier XD Mam po jednej dziurce w uchu i baaardzo rzadko noszę kolczyki.
Ale jak już naszę to mam agrawki, nożyczki, delfinki, kotki ... ogulnie ok. 10 par :]
Offline
Użytkownik
kostki górą! xD muszę sobie kupić jakieś czarne/zielone/granatowe/czerwone (szczegół), bo moje jedyne kolczyki z kostkami do gier są RÓŻOWE. nie lubię różowego ;]
Offline
Jak można nie lubić różu?! To taki piękny kolor. A jak ich nie chcesz to bym chętnie przyjęła. xD (nie że do czegoś namawiam, broń boże, no ale wiesz, zawsze możesz liczyć na mnie... xD )
Ostatnio edytowany przez Cosette (2009-09-25 17:17:12)
Offline
Też nie lubię różowego ale mam kolczyki z różowym diamęcikiem (nie prawdziwym oczywiście xP) i są śliczne - takie wiszące kotki :] I JA CHCĘ KOSTKI ... ;] Tylko nie widziałam ich jeszcze w rzadnym sklepie
Offline
Nad morzem takich mnóstwo sprzedają, żałuję, że dałam się koleżance odciągnąć od ich sprzedaży na koloniach. ; (
Offline
Użytkownik
hahah ;D nie oddam kostek, bo nawet mi się podobają. ^^ a kupiłam je w Bijou Brigitte, tam jest tyle tego, na pewno znajdziecie tym podobne kolczyki
Offline
Użytkownik
Ja uwielbiam wiszące i długie Lubię też koła. Dostałam od kumpla na urodziny takie malutkie, ze srebra, to czasem je noszą do sql, bo jak bym założyła dłuższe to babka od polaka by się czepnęła Ja przebite uszy miałam w wieku... Hm... może 3 lat? Albo 4 już nie pamiętam... Przekuwałam razem z moją starszą sis cioteczną która ma obecie 19 lat rocznikowo, i jej się wrosły i aką chyba chorobę miala bo kolczyk byl uszkodzony... Sobie igłą musiala przebijac uszy. Mi się wrosły kolczyki delfinki i leciala mi krew z ucha Mój tata je wyciągał igłą i chyba żyłką do łowienia ryb... Nie bolało. No ale mniejsza z tym nie będę Was zanudzać xD Sorki za błędy w poście...
Offline
http://img687.imageshack.us/i/dsc06460r.jpg/ moje (prawie wszystkie) kolczyki ;]
Offline
Ja bym chciała w języku, ale jeśli dziórki dodatkowe w uszach mi ropiały trzy lata, to w języku bym się nie odważyła... a szkoda ^^
Cleo, mało tego. Ja mam chyba z cztery szkatułeczki ^^ (uwielbiamy z mamą dodatki i nigdy nie umiemy się powstrzymać xp)
Offline
Mało, bo ja nie przepuszczam całej kasy na kolczyki. Są też inne przyjemności ;]
Offline
Cleo napisał:
Mało, bo ja nie przepuszczam całej kasy na kolczyki. Są też inne przyjemności ;]
Popieram. Rzadko kupuję sobie biżuterią, bo mam inne "cele", że tak to określę. Aczkolwiek kupieniu sobie czegoś ładnego nigdy nie powiem nie. Zawsze jakąś kwotę na to przeznaczę
To niekończący się pościg za money, money. Po drodze gdzieś zapominamy,
O ludzkich wartościach, różnych mądrościach. Szczerej miłości, marzeniach,
Stając się toksyczni dla otoczenia.
Offline
Gość
Ja też nie przepuszczam całej kasy - ja przepuszczam kasę mamy (tak, tak, dziecko, jak dorośniesz i zaczniesz zarabiać, zaczniesz szanować pieniądze...), jeśli akurat ma ^^ Ta istota nie potrafi mi odmówić (uroki wiecznego dzieciaka)
A możesz w końcu się zalogować, zanim poważnie mnie zdenerwujesz?
Offline
Gość
Jak już wspominałam w innym poście - mam tu z tym problemy.