A ja nie mam rodzeństwa :c  Ale chciałabym mieć. No bo samemu jest trochę nudno i smutno. No i nikt nie jest po twojej stronie w kłótni z rodzicami. Moja koleżanka ma siostrę i zawsze jej bardzo zazdrościłam, bo te dwie zawsze się popierały, a nawet jak się kłóciły to było wesoło. Ale z biegiem lat zaczynam zauważać zalety bycia jedynaczką (laptop, aparat, pokój, wyjazd na koncert xD)

Ja mam brata...Ehem Ehem... Starszego..! Serio czasem jest to straszne...^^ Wiem, że mnie kocha, ale potrafi być wkurzający... Tego mi nie wolno z tym nie mogę się zadawać.. Czasem marzę o tym jakby to było jakbym nie miała brata...Doszłam do wniosku, że potwornie nudno...Choć nie zawsze jesteśmy dla siebie mili..Nie wyobrażam sobie tego aby go nie mieć. Być taką rozpieszczaną..Choć i tak jestem rozpieszczana, ale zawsze sie dziele z moim bratem a to słodyczami a to mu kase pożyczam... Wiem, że w trudnych chwilach mogę na niego liczyć.
Raz miałam taka sytuację, że chłopka mnie rzucił a mój brat i tak za nim nie przepadał. Byłam roztrzęsiona.Płakałam ale gdy tylko usłyszałam mojego brata otarłam łzy i przestałam płakać. Przyszedł ze swoja dziewczyną i odpalił telewizor.. On wyszedł a ja rozmawiałam z jego dziewczyną <Stała się moja starszą ,,siostrą"> Powiedziałam co sie wydarzyło. Wszedł mój brat i usiadł na łóżku.Nastała niezręczna chwila ciszy a ja patrzałam się po pokoju i wpatrywałam się w niego zapłakanymi oczami. W końcu oni poszli. A ja dalej płakałam.Następnego dnia rozmawiałam z jego dziewczyna i powiedziała, że Łukasz pytał się co się stało bo patrzałam na niego tak jakbym chciała mu coś powiedzieć.
Choć nie zawsze jest między nami dobrze on odczuwa kiedy mnie coś trapi i kiedy jest coś u mnie nie tak!...
Gdybym nie miała niego nie miałabym tak jakby drugiej połowy siebie..
Dobrze, że jest...


Na dnie serca Ty! A wraz z tobą cały mój świat..!

ja mam dwie starsze siostry xD
jedna jest już na studiach więc rzadko jest w domu.
strasznie się z nimi kłócę .
czasami to po prostu wojnaaa !

Ja mam młodszą siostrę ( tak, tę co mi popisała bluzkę) ma 15 lat. Ogólenie rzecz biorąc jest spoko, poza tymi wyjątkami kiedy jej odbija. Mimo iż jest młodsza zachowuje sie jakby była starsza. Mówi do mnie np. Młoda. Zazwyczaj mi ustępuje i nawet z wyglądu wydaje się starsza: jest ode mnie większa.
Czasem ją kocham ( no dobra, zawsze) ale na codzień jest okropnie wnerwiająca. Najbardziej drażni mnie w niej to, że nie ma szacunku dla dorosłych. Jest okropnie pyskata.

Ja mam trójkę
Kaśka, moja jedyna siostra, ma 26 lat, jest inżynierem, ma męża i dwóch synów. Wyjechała za pracą do Libii. Mój straszy brat, Maciek jest prawnikiem. Ma 28 lat,  żonę i dwie córeczki. A młodszy brat, ma 22 lata, jest pielęgniarzem oraz studiuje na studiach magisterskich.

-Łukasz
-27
-Wkurzający,troskliwy, wredny, jędzowaty i wiele innych cech których nie powinien posiadać <o właśnie wrócił do domu>
- Ech? Swoich kumpli.. I muzyke.. A także Tekena 5
-A bo ja wiem? Nie zadaję się z nim.. Ale nie lubi mnie.
-Hmm... Oj nie wiem.. Ale chyba samochody
-Są rózne.. Ale zazwyczaj sie kłócimy i nic innego.. Nie lubie go.. Taka jest prawda.. Chce mna rządzić na co mu nie pozwalam.

A bo ja wiem? Nie zadaję się z nim.. Ale nie lubi mnie

Ale zazwyczaj sie kłócimy i nic innego.. Nie lubie go.. Taka jest prawda..

Ej, to jest przerażające...
Nie lubić rodzeństwa? Nie zadawać się z nim? Jak dla mnie to to jest porażka rodziców... Rodzeństwo powinno się kochać! Kiedyś rodziców zabraknie. Wiesz kto Ci zostanie! Brat! Rodzeństwo to świetna rzecz. Powinnaś to docenić. Wszyscy mamy wady, Ty, Twój brat... Ale czy to ważne? Patrz na zalety! I traktuj go tak, jak Ty chciałabyś być przez niego traktowana.

Może porozmawiaj z nim na spokojnie?
Muszę się przyznać, że sama mam problem z bratem. Ale są granice i się tak nie wyzywamy.