Administrator
natrętny kolega: to co, wyskoczymy gdzieś dzisiaj?
ja: nie mogę, karmię węża.
Offline
O mój Boże, ale zakurzony temat ;D
Bolał mnie brzuch, wiadomo czemu. Postanowiłam się rozgrzać za pomocą prysznica. Kąpię się już parę minut:
Mama: G. co robisz w łazience?!
Ja: Lepię pierogi.
Offline
Cleo napisał:
O mój Boże, ale zakurzony temat ;D
Bolał mnie brzuch, wiadomo czemu. Postanowiłam się rozgrzać za pomocą prysznica. Kąpię się już parę minut:
Mama: G. co robisz w łazience?!
Ja: Lepię pierogi.
hahahah
Offline
Rozmawiamy z K. Nagle wykrzykuję:
Cleo: K.! Zróbmy to!
K (z ciężkim przerażeniem, bo jest bardzo dobrym kumplem mojego P. również):WHAT?
C: No piknik! Z twoimi daniami! A o czym myślałeś...?
Offline