jak w temacie. używacie ? jaka marka ? jaka cena ? dlaczego polecacie ? ja używam Lirene SATIN LIFT. Taka PURPUROWA "buteleczka",może znacie ? polecam i chwalę. ; DD dobrze maskuje np. pryszcze, do tego nie podrażnia ( przynajmniej mojej skóry ), no i nie jest zbyt drogi,ok 20 zł. ; )

ja używam, choć nie zawsze. używam zwykle latem (bo słońce) i zimą (jak jest mróz), no i okazyjnie jak mi coś wyskoczy dziwnego na twarzy. niestety moja skóra jest koszmarnie delikatna i zarówno za wysokie jak i za niskie temperatury dość mi szkodzą, więc podłkad to taka 'bariera ochronna'. teraz mam taki z lancome, jest dobry, drogi ale za to wydajny (kupiłam go wieki temu, a ciągle jest pełen), nie podrażnia skóry, nie robi 'efektu maski' (skóra pod nim 'oddycha').

Ja używam 2 w 1 - podkład w pudrze ;] Jest delikatny. Matuje, ale nie daje koloru ;]

Gdybym mogła nie używałabym w ogóle (pomijając imprezy, uroczystości itd.) . A tak mam niestety przebarwienia, widoczne pory i lekko świecącą się twarz. Właśnie dzisiaj kupiłam puder sypki firmy Inglot, a dokładnie ten: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3062 ma on dużo pozytywnych opinii. Jednak mam mieszane uczucia, bo te drobinki strasznie widać xD. Jakbym na dyskotekę szła cała w takim brokacie. Któraś z Was może go używała bądź używa? Jak jest u Was? Może go za dużo nałożyłam, dlatego jest taki efekt. No sama nie wiem. Bo wszystko jest ok, tylko te drobinki trochę irytują... A może znacie jakieś inne fajne pudry sypkie ?
I pytanie o korektor pod oczy. Znacie jakiś dobrze kryjący sińce i w przystępnej cenie ? Ja znalazłam w necie te dwa: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p … 781&next=1  i   http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p … 018&next=1   z tego co widzę opinie nie są takie złe i zastanawiam się czy kupić...

korektora pod oczy nigdy nie używałam, więc w tym Ci nie pomogę, natomiast co do pudrów... ja sama mogę używać dość niewielu pudrów (większość podrażnia lub uczula) i inglota akurat do twarzy nie używam (ale za to mają świetne lakiery do paznokci), ale z takich podstawowych rzeczy - na pewno wybrałaś taki z serii matowej a nie rozświetlającej? bo to te rozświetlające zwykle przypominają brokatowe. no i żeby puder pasował do podkładu, bo jeżeli się "odznacza" to też go znać.

bardzo fajne kosmetyki do twarzy są z firmy nouba, niestety koszmarnie drogie. ale z drugiej strony wydajne, ja ostatni kupowałam gdzieś przed wakacjami i ciągle go starcza.

Black Star napisał:

(ale za to mają świetne lakiery do paznokci)

to prawda :)

Black Star napisał:

na pewno wybrałaś taki z serii matowej a nie rozświetlającej? bo to te rozświetlające zwykle przypominają brokatowe.

no właśnie chyba mi sprzedała z serii rozświetlającej, chociaż prosiłam sprzedawczynię o matujący. No, ale nie jest tak źle. (przynajmniej tak mi koleżanki mówią)

Black Star napisał:

bardzo fajne kosmetyki do twarzy są z firmy nouba, niestety koszmarnie drogie. ale z drugiej strony wydajne, ja ostatni kupowałam gdzieś przed wakacjami i ciągle go starcza.

w takim razie chętnie spróbuję jak mi się ten puder skończy :)
Dzięki za odpowiedź !

Kate napisał:

Black Star napisał:

(ale za to mają świetne lakiery do paznokci)

to prawda :)

właśnie ostatnio kupiłam taki grafitowy, a do tego jeszcze odżywkę z jedwabiem.

Kate napisał:

Black Star napisał:

na pewno wybrałaś taki z serii matowej a nie rozświetlającej? bo to te rozświetlające zwykle przypominają brokatowe.

no właśnie chyba mi sprzedała z serii rozświetlającej, chociaż prosiłam sprzedawczynię o matujący. No, ale nie jest tak źle. (przynajmniej tak mi koleżanki mówią)

szczerze, to ja nie lubię tych rozświetlających. matowe wyglądają bardziej naturalnie, przynajmniej przy mojej karnacji i cerze. przy rozświetlających cała twarz mi się błyszczy.

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

na pewno wybrałaś taki z serii matowej a nie rozświetlającej? bo to te rozświetlające zwykle przypominają brokatowe.

no właśnie chyba mi sprzedała z serii rozświetlającej, chociaż prosiłam sprzedawczynię o matujący. No, ale nie jest tak źle. (przynajmniej tak mi koleżanki mówią)

szczerze, to ja nie lubię tych rozświetlających. matowe wyglądają bardziej naturalnie, przynajmniej przy mojej karnacji i cerze. przy rozświetlających cała twarz mi się błyszczy.

wiesz, ale chyba z tym nie jest tak źle. Ja mam jasną karnację, ale żeby się tak nie błyszczeć staram się go dużo nie nakładać.

to zależy, kto co lubi. ja nie lubię błyszczenia, nie lubię złotawych odcieni, dlatego te brokatowe mi nie odpowiadają.

Kupiłam jakiś czas temu krem BB z Garniera. Jedyne, co mnie w nim denerwuje, to fakt, że momentami świecę się po nim. Ale zawsze mogę skorzystać z pudru i też jest ok. Jako, że mam bardzo jasną karnację, to ten krem ożywia mnie. Gdy się nim nie maluje, siostra mówi mi, żebym to zrobiła, bo wyglądam jakbym wyszła dopiero ze szpitala :P

Wydaje mi się, że to jest zdecydowanie kwestia dla specjalisty z tego obszaru tematycznego. Można wiele trudności w ten sposób sobie oszczędzić.