Kate - 2014-03-19 21:02:58

Dzisiaj bardzo częstym tematem rozmów jest sport indywidualny. Czyli ćwiczenia, które wykonujemy sami w domu z pomocą książek lub filmów w internecie. W pewnym sensie stało się to nawet modne. Kiedyś osoby szczupłe, które ćwiczyły były dla innych dziwne, bo "po co? przecież dobrze wyglądają". Teraz stawiamy bardziej na zdrowie i dobre samopoczucie - i słusznie! :)  Trening jest dla wszystkich !

W tym wątku chciałabym, żebyśmy pisali jakie ćwiczenia wykonujemy i na jakie partie ciała one są.
A jeśli chcesz pochwalić się swoją metamorfozą - śmiało! Zdjęcia w postaci linków bardzo mile widziane :)

Zapraszam!

ThunderBird - 2014-03-21 16:54:32

Ja robie codziennie serie pompek (mięśnie rąk i brzucha) oraz hantelkami pakuje :)

Sorry za ewentualne ortografy :D

Black Star - 2014-03-22 10:23:07

ja zaraz lecę na rolki - nazwijmy to moją formą aktywnego trybu życia ;)
ćwiczenia "domowe" zwykle mnie nudzą, tracę zapał po pierwszych kilku dniach. wolę wyjść np. potańczyć albo właśnie pojeździć, w towarzystwie i w plenerze.

Kate - 2014-03-24 18:14:04

Black Star napisał:

wolę wyjść np. potańczyć albo właśnie pojeździć, w towarzystwie i w plenerze.

ojjj też to uwielbiam:) ale ja niestety tutaj nie mam nikogo z kim mogłabym pójść na tańce, pojeździć na rolkach, więc muszę ćwiczyć sama w domu :(

Livvy - 2014-03-24 22:50:13

Ja na powietrzu to w sumie tylko spacery - takie naprawdę długie :) Jednak jestem stworzona do ćwiczeń w pomieszczeniu, jazda na rolkach/rowerze jest kompletnie nie dla mnie, bieganie jeszcze gorsze.

Black Star - 2014-03-25 19:51:40

Kate napisał:

Black Star napisał:

wolę wyjść np. potańczyć albo właśnie pojeździć, w towarzystwie i w plenerze.

ojjj też to uwielbiam:) ale ja niestety tutaj nie mam nikogo z kim mogłabym pójść na tańce, pojeździć na rolkach, więc muszę ćwiczyć sama w domu :(

ja na tańce ruszam zawsze z koleżankami, zaś na rolki mam póki co jednego kolegę, albo jeżdzę sama (słuchawki na uszy i radość ;P).

Livvy napisał:

Ja na powietrzu to w sumie tylko spacery - takie naprawdę długie :)

spacery też uwielbiam, biegać zaś nie znoszę ;) witaj w klubie ^^

Kate - 2014-03-26 13:56:38

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:

wolę wyjść np. potańczyć albo właśnie pojeździć, w towarzystwie i w plenerze.

ojjj też to uwielbiam:) ale ja niestety tutaj nie mam nikogo z kim mogłabym pójść na tańce, pojeździć na rolkach, więc muszę ćwiczyć sama w domu :(

ja na tańce ruszam zawsze z koleżankami, zaś na rolki mam póki co jednego kolegę, albo jeżdzę sama (słuchawki na uszy i radość ;P).

ja dłuuuuugo nie jeździłam, więc wolałabym, żeby ktoś trzymał mnie czasami za rękę, bo mogę zaliczyć glebę :D

Przy okazji, tak jak już gdzieś wspominałam - ja ćwiczę skalpel z Chodakowską. Na początku było ciężko, niektórych ćwiczeń (jak np. leżenie na brzuchu i podnoszenie nóg) prawie w ogóle nie mogłam wykonać. Teraz robię to już bez problemu. Dla wszystkich początkujących jak najbardziej polecam to ćwiczenie. Trzeba pamiętać by nie zmuszać się do niczego. Jeśli czegoś nie potrafimy zrobić to chociaż spróbujmy troszeczkę. Ja tak robiłam i teraz wszystko udaje mi się zrobić w tempie. Raz czy dwa razy pauzuję filmik w celu krótkiego odpoczynku:)

https://www.youtube.com/watch?v=DbZs9Dp4E-s

Black Star - 2014-04-23 18:29:53

kolejne rolki w sezonie zaliczone :D
i za każdym razem udaje mi się zrobić więcej kółek

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate napisał:


ojjj też to uwielbiam:) ale ja niestety tutaj nie mam nikogo z kim mogłabym pójść na tańce, pojeździć na rolkach, więc muszę ćwiczyć sama w domu :(

ja na tańce ruszam zawsze z koleżankami, zaś na rolki mam póki co jednego kolegę, albo jeżdzę sama (słuchawki na uszy i radość ;P).

ja dłuuuuugo nie jeździłam, więc wolałabym, żeby ktoś trzymał mnie czasami za rękę, bo mogę zaliczyć glebę :D

tego się nie zapomina, trzeba tylko spróbować znów i dasz radę :)
poza tym - tam gdzie jeżdzę pełno osób zalicza gleby... i nic w tym złego, przecie. wazne, żeby mieć z tej jazdy radość.

Kate - 2014-04-23 21:07:44

Black Star napisał:

kolejne rolki w sezonie zaliczone :D
i za każdym razem udaje mi się zrobić więcej kółek

Kate napisał:

Black Star napisał:


ja na tańce ruszam zawsze z koleżankami, zaś na rolki mam póki co jednego kolegę, albo jeżdzę sama (słuchawki na uszy i radość ;P).

ja dłuuuuugo nie jeździłam, więc wolałabym, żeby ktoś trzymał mnie czasami za rękę, bo mogę zaliczyć glebę :D

tego się nie zapomina, trzeba tylko spróbować znów i dasz radę :)
poza tym - tam gdzie jeżdzę pełno osób zalicza gleby... i nic w tym złego, przecie. wazne, żeby mieć z tej jazdy radość.

to dobrze, że masz takie miejsce :D Ja u siebie moge liczyć na... nierówne chodniki. Rok temu włożyłam rolki i ledwo do domu dojechałam :D

mart991 - 2014-04-25 16:21:51

Ja zawsze marzyłam o jeździe na rolkach, ale nigdy nie miałam swoich :D
Jeśli już, to pożyczałam od kuzynki, kiedy jeszcze miałyśmy podobny rozmiar stopy i przez chwilę się pobawiłam, ale niezbyt mi wychodziło. Mam nadzieję, że kiedyś to zmienię.

Poza tym od marca ćwiczę w domu korzystając z różnych zestawów znalezionych w internecie (zazwyczaj filmiki, zdarzają się też jakieś ćwiczenia 'rozrysowane', ale wolę jak ktoś do mnie mówi). Zaliczyłam trochę Chodakowskiej (Lubię zaczynać od 'Skalpela' żeby się wprawić po długim braku aktywności), Mel B, Tiffany Rothe, FitnessBlender i co tam jeszcze wpadło. W poprzednim roku ładnie mi szło, ćwiczyłam od lipca do października, ale później zaczęły się wymówki, bo studia, zajęcia, nie ma czasu i przez to znowu urosłam tam gdzie nie trzeba. Mam nadzieję, że teraz będę bardziej konsekwentna.
Lubię też długie spacery, i staram się wychodzić jak najwięcej. Rzadko korzystam z komunikacji miejskiej, chyba że się spieszę, albo wychodzę gdzieś z kimś, kto spacerów nie lubi.

Tęsknię też za rowerem, który aktualnie rdzewieje u babci na balkonie, ale myślę w odpowiednim czasie zrobię z nim porządek i będę mogła wziąć go trochę do domu (nie mam gdzie go trzymać, małe mieszkanie).

Miałam też małą przygodę z bieganiem, równo rok temu. Chciałam się nauczyć jako tako biegać, bo w szkole zawsze byłam ostatnia, a nawet po kilkusekundowym biegu do tramwaju dostawałam śmiertelnej zadyszki. Chciałam tak trochę 'pokonać siebie', ale nie przygotowałam się do tego dobrze i skończyło się nadwyrężeniem stawów kolanowych i przez kilka dni w ogóle nie mogłam chodzić. Chciałabym spróbować kiedyś jeszcze raz, ale już z należytym przygotowaniem, żeby nie skończyło się tak samo.

Mój najdłuższy post w życiu.

Cleo - 2014-04-25 16:30:49

Ja dość sporo spaceruję, kiedy przychodzą cieplejsze dni. Teraz mam zamiar kupić na dniach rakietki do badmintona i wykorzystać je w długi weekend i przez lato.
Regularności w tym nie ma, ale tylko dlatego, że nie mam takiego celu jak większość, czyli schudnięcia.

Black Star - 2014-04-25 19:02:58

Kate napisał:

to dobrze, że masz takie miejsce :D Ja u siebie moge liczyć na... nierówne chodniki. Rok temu włożyłam rolki i ledwo do domu dojechałam :D

u siebie w opolu też jeżdzę głównie po nierównych chodnikach lub osiedlowych ulicach (ale nawet te nie są już tak przyjazne jak jeszcze w czasach mojego dzieciństwa, gdy samochodów było dużo mniej). dopiero w krakowie mam miejsce do porządnej jazdy (błonia, planty, wisła...).

mart991 napisał:

Miałam też małą przygodę z bieganiem, równo rok temu. Chciałam się nauczyć jako tako biegać, bo w szkole zawsze byłam ostatnia, a nawet po kilkusekundowym biegu do tramwaju dostawałam śmiertelnej zadyszki. Chciałam tak trochę 'pokonać siebie', ale nie przygotowałam się do tego dobrze i skończyło się nadwyrężeniem stawów kolanowych i przez kilka dni w ogóle nie mogłam chodzić. Chciałabym spróbować kiedyś jeszcze raz, ale już z należytym przygotowaniem, żeby nie skończyło się tak samo.

ojej, to rzeczywiście nieciekawa historia. mam nadzieję, że następnym razem będzie już bezproblemowo. i rzeczywiście, dobre przygotowanie jest bardzo ważne, tak jak rozgrzewka, o której niestety często się zapomina, a potem można się nieprzyjemnie nadwyrężyć.

mart991 napisał:

Mój najdłuższy post w życiu.

lubimy długie posty :D

Cleo napisał:

a dość sporo spaceruję, kiedy przychodzą cieplejsze dni.

o, ja też dużo spaceruje, nawet nie tylko w ciepłe dni. po prostu lubię chodzić, nie znoszę natomiast komunikacji miejskiej, więc w sumie samo z siebie tak wychodzi.

Cleo - 2014-04-25 21:52:04

Niestety spacer w zimniejsze dni doprowadza moje uszy do "depresji", a resztę ciała do szybkiego wychłodzenia, z którego wychodzę (albo i nie :P ) dopiero po kilku godzinach

Black Star - 2014-04-29 10:29:07

Cleo napisał:

Niestety spacer w zimniejsze dni doprowadza moje uszy do "depresji", a resztę ciała do szybkiego wychłodzenia, z którego wychodzę (albo i nie :P ) dopiero po kilku godzinach

jej, niefajnie :(
mi odmarzają tylko dłonie, cały czas, nieważne, czy mam rękawiczki czy nie.

mart991 - 2014-05-01 17:20:39

Black Star napisał:

mart991 napisał:

Miałam też małą przygodę z bieganiem, równo rok temu. Chciałam się nauczyć jako tako biegać, bo w szkole zawsze byłam ostatnia, a nawet po kilkusekundowym biegu do tramwaju dostawałam śmiertelnej zadyszki. Chciałam tak trochę 'pokonać siebie', ale nie przygotowałam się do tego dobrze i skończyło się nadwyrężeniem stawów kolanowych i przez kilka dni w ogóle nie mogłam chodzić. Chciałabym spróbować kiedyś jeszcze raz, ale już z należytym przygotowaniem, żeby nie skończyło się tak samo.

ojej, to rzeczywiście nieciekawa historia. mam nadzieję, że następnym razem będzie już bezproblemowo. i rzeczywiście, dobre przygotowanie jest bardzo ważne, tak jak rozgrzewka, o której niestety często się zapomina, a potem można się nieprzyjemnie nadwyrężyć.

Mam nauczkę na przyszłość. Od tego czasu zdaję sobie sprawę jak ważna jest rozgrzewka i rozciąganie. Wcześniej nigdy nie miałam powikłań, ale się doigrałam ;)

Black Star - 2014-05-03 22:27:35

ja też kiedyś zapomniałam o rozgrzewce, na szczęście nie miałam aż takich komplikacji, ale koszmarne zakwasy dnia "po" nauczyły mnie, że jednak jest ważna. :D

Kate - 2014-05-04 08:58:33

i rozciąganie się! to co np. pokazuje Ewa jako rozgrzewka może nie wystarczyć - wiem to po sobie, kiedy po treningu z książki kolano bolało mnie przez dłuuuugi czas przez co musiałam przestać ćwiczyć nawet miesiąc. Chodzi o to,że ona pokazuje zwykłą rozgrzewkę, dzieki której dostajemy energii, ale niestety nie ma tam odpowiedniego rozciągania się co jest również bardzo ważne.

mart991 - 2014-05-04 12:51:53

Kate napisał:

i rozciąganie się! to co np. pokazuje Ewa jako rozgrzewka może nie wystarczyć - wiem to po sobie, kiedy po treningu z książki kolano bolało mnie przez dłuuuugi czas przez co musiałam przestać ćwiczyć nawet miesiąc. Chodzi o to,że ona pokazuje zwykłą rozgrzewkę, dzieki której dostajemy energii, ale niestety nie ma tam odpowiedniego rozciągania się co jest również bardzo ważne.

Też to zauważyłam, dlatego jak ćwiczyłam z nią, to robiłam sobie dodatkową rozgrzewkę, a potem na rozciąganie włączałam filmik z innych zestawem, albo kombinowałam sama. Na początku też to olewałam, bo myślałam, że wystarczy to co jest w zestawie, ale moje kolana nie były zadowolone, jednak od kiedy się przyłożyłam, jest lepiej, póki co nie mam z nimi problemów.

Kate - 2014-05-16 16:23:16

mart991 napisał:

Kate napisał:

i rozciąganie się! to co np. pokazuje Ewa jako rozgrzewka może nie wystarczyć - wiem to po sobie, kiedy po treningu z książki kolano bolało mnie przez dłuuuugi czas przez co musiałam przestać ćwiczyć nawet miesiąc. Chodzi o to,że ona pokazuje zwykłą rozgrzewkę, dzieki której dostajemy energii, ale niestety nie ma tam odpowiedniego rozciągania się co jest również bardzo ważne.

Też to zauważyłam, dlatego jak ćwiczyłam z nią, to robiłam sobie dodatkową rozgrzewkę, a potem na rozciąganie włączałam filmik z innych zestawem, albo kombinowałam sama. Na początku też to olewałam, bo myślałam, że wystarczy to co jest w zestawie, ale moje kolana nie były zadowolone, jednak od kiedy się przyłożyłam, jest lepiej, póki co nie mam z nimi problemów.

no właśnie, szkoda, że Ewa w ogóle o tym nie wspomina (no chyba, że coś gdzieś pominęłam).


Ostatnio ćwiczę z mel b... Podoba mi się bardziej niż trening Ewy! Zdecydowanie! Kobietka jest niesamowita. Po każdym ćwiczeniu mam uśmiech na twarzy. No i tutaj jest rozciąganie. Poza tym wydaje mi się, że ćwiczenia nie są tak ciężkie jak u Chodakowskiej, a efekty są równie świetne. No i są 10minutówki, więc możemy sobie wybierać czy dzisiaj robimy poślady, nogi... czy może abs, klatka piersiowa, nogi. Sami sobie tworzymy program. Tak jak wspomniałam jest rozciąganie połączone z rozluźnieniem (http://www.youtube.com/watch?v=-FFBmsPcYdg).
A co do kolan - mel b tak ich nie obciąża :) Na YT jest mnóstwo filmików, niektórzy nawet zrobili playliste. Także jest w czym wybierać :)

mart991 - 2014-05-20 18:22:43

Kate napisał:

Ostatnio ćwiczę z mel b... Podoba mi się bardziej niż trening Ewy! Zdecydowanie! Kobietka jest niesamowita. Po każdym ćwiczeniu mam uśmiech na twarzy. No i tutaj jest rozciąganie. Poza tym wydaje mi się, że ćwiczenia nie są tak ciężkie jak u Chodakowskiej, a efekty są równie świetne. No i są 10minutówki, więc możemy sobie wybierać czy dzisiaj robimy poślady, nogi... czy może abs, klatka piersiowa, nogi. Sami sobie tworzymy program. Tak jak wspomniałam jest rozciąganie połączone z rozluźnieniem (http://www.youtube.com/watch?v=-FFBmsPcYdg).
A co do kolan - mel b tak ich nie obciąża :) Na YT jest mnóstwo filmików, niektórzy nawet zrobili playliste. Także jest w czym wybierać :)

Z Mel B przerobiłam póki co tylko brzuch, pośladki, rozgrzewkę i rozciąganie (zazwyczaj przy tych częściach korzystam właśnie z jej filmików). Na początku nie zbyt mi się nie podobało, ale ostatnio nie miałam pomysłu na nowy zestaw ćwiczeń i po ponownym wypróbowaniu trochę się do tego przekonałam. Podoba mi się właśnie ta możliwość tworzenia swojego programu. Nie trzeba omijać jakiejś części 40 minutowego filmiku, bo np. nie chce się ćwiczyć na nogi, i zmieniać kolejność, czy części z których się korzysta, bo np. ja się często nudzę ćwicząc cały czas przy tym samym zestawie, ostatnio w ogóle szukam krótszych filmików z którymi można kombinować.

Black Star - 2014-11-30 19:55:40

czy kontynuujecie ćwiczenia i aktywność także zimą? pytam, bo dla mnie zima to taki czas, kiedy najchętniej siedzę z herbatą pod kocem i cierpię na totalne lenistwo. :D więc sprawdzam, czy może ktoś jeszcze tak ma?

Cleo - 2014-11-30 21:02:18

Nie, ale zastanawiam się nad jakimiś ćwiczeniami rozciągającymi, nawet w domu.

mart991 - 2014-12-01 13:39:09

Ja niestety zupełnie zaniechałam ćwiczenia. Były zimy, w które normalnie ćwiczyłam bez żadnych wymówek, ale teraz nie pozwala mi czas, Niby to żadna wymówka, jak ktoś chce coś zrobić, to zawsze znajdzie czas, ale jakoś nie potrafię ustalić dogodnych terminów. Jak wracam trzy razy w tygodniu po 18.30, to nie nadaję się już do niczego. W poniedziałek jestem zwykle zawalona tym, czego nie zdążyłam zrobić w weekend. W piątek kończę wcześniej, ale jestem Zombie. Mogłabym też rano, przed zajęciami, ale nie potrafię wstać na tyle wcześnie żeby zjeść normalnie śniadanie, a co dopiero ćwiczyć. Może byłoby inaczej, gdybym nie wyszła z rytmu ćwiczeń, ale w wakacje nie ćwiczyłam regularnie w domu, nastawiłam się na rower, ale tez już zakończyłam sezon i rower poszedł zimować do babci na balkon. Ale muszę zrobić jakąś dziurę w planie i znaleźć chwilę czasu na ćwiczenia, bo niestety widzę niekorzystne zmiany w ciele. Przybrałam ciałka i stałam się mniej wytrzymała. Ostatnio dobiegałam do tramwaju, a zasapałam się tak, jakbym przebiegła maraton. No i nie ma co się oszukiwać - kocyk z herbatką w taką pogodę tez bardziej mnie przyciąga, niż strój sportowy i ćwiczenia dywanowe :D

Kate - 2014-12-01 19:42:44

mart991 napisał:

No i nie ma co się oszukiwać - kocyk z herbatką w taką pogodę tez bardziej mnie przyciąga, niż strój sportowy i ćwiczenia dywanowe :D

tak, tak i czekoladą też nie pogardzę :D

ja przez ostatni miesiąc ćwiczę tak raz w tygodniu, ale staram się w końcu ćwiczyć regularnie. Po prostu ostatnio czas mi na to nie pozwalał jak i niestety moje zmęczenie psychiczne.
Pamiętam rok temu jak ćwiczyłam w zimę to lepiej się czułam na co dzień. W ogóle bardzo dobrze mi się zasypia po wieczornym treningu. Czuję się taka rozciągnięta i fit ;) Traktuję to nawet jako taki masaż dla ciała. A w zimę człowiek dzięki ćwiczeniom nie czuje się taki ociężały - bo przynajmniej ja tak mam jak się nie ruszam (szczególnie w tym okresie).

Teraz przerzuciłam się na Natalię Gacką, ma świetne ćwiczenia na uda i pośladki - polecam!!! Lepsze nawet niż mel b ;) Mocniejsze i to mi się podoba :)

Black Star - 2014-12-06 12:17:22

mart991 napisał:

W poniedziałek jestem zwykle zawalona tym, czego nie zdążyłam zrobić w weekend. W piątek kończę wcześniej, ale jestem Zombie. Mogłabym też rano, przed zajęciami, ale nie potrafię wstać na tyle wcześnie żeby zjeść normalnie śniadanie, a co dopiero ćwiczyć.

zupełnie jakbyś opisała mój tydzień, z tym wyjątkiem, że ja akurat w piątek kończę późno. ale to z zombie - totalnie true. a w dodatku, nawet jeśli obiektywnie nie wracam do domu tak strasznie późno (17-18 to nie jest znów jakaś koszmarna pora) to ponury wieczór i zimno tak na mnie działają, że od razu ładuję się pod koc i tyle.

Kate napisał:

mart991 napisał:

No i nie ma co się oszukiwać - kocyk z herbatką w taką pogodę tez bardziej mnie przyciąga, niż strój sportowy i ćwiczenia dywanowe :D

tak, tak i czekoladą też nie pogardzę :D

tak <3

Kate napisał:

ja przez ostatni miesiąc ćwiczę tak raz w tygodniu, ale staram się w końcu ćwiczyć regularnie. Po prostu ostatnio czas mi na to nie pozwalał jak i niestety moje zmęczenie psychiczne.

o, wlasnie, z czasem też mam stały problem ;/ ostatnio jedynym moim regularnym "treningiem" jest bieganie i załatwianie rozmaitych spraw.

Kate - 2015-04-17 21:26:10

Ostatnio ćwiczę regularnie (3 razy w tygodniu), ale to pewnie dlatego, że chwilowo nie pracuje. Mam nadzieje, że uda mi się utrzymać tempo, gdy już pójdę do pracy :D
Tradycyjnie Natalia Gacka. Już chyba nie zmienię na inną, nawet mel b.

Cleo - 2015-04-17 21:36:37

Ja co tydzień mam siłownię ogólnorozwojową. Ćwiczę m. in na ergometrze wioślarskim. Plus 3 razy w tygodniu chodzę po 3 km i biegam raz w tygodniu.

Kate - 2015-04-20 11:32:34

Cleo napisał:

Ja co tydzień mam siłownię ogólnorozwojową. Ćwiczę m. in na ergometrze wioślarskim. Plus 3 razy w tygodniu chodzę po 3 km i biegam raz w tygodniu.

Woow no proszę :) Aż sprawdziłam w google jak wygląda taki ergmetr - jak się na nim ćwiczy? :) Bolą nogi? :D

Cleo - 2015-04-20 13:47:35

Hahaha, boli WSZYSTKO :D Angażuje 95% mięśni ciała. Siadasz na to krzesełko, pociągasz za linkę i odpychasz się nogami.

Kate - 2015-04-20 17:16:06

Haha, to super sprzęt!! Ciekawe jaka cena, gdyby chciałoby się mieć to w domu.
A ile już ćwiczysz? Widzisz już jakieś efekty? :D

Cleo - 2015-04-20 20:21:02

Ćwiczę raz w tygodniu, bo mam siłownię w ramach zajęć na uczelni. Zwykle staram się przepływać ok kilometra, bo na zaliczenie mam w ciągu 2 minut przepłynąć 500 metrów.

Kate - 2015-04-20 21:05:33

OOO ale Ci zazdroszczę :) Ciekawe czy u mnie coś takiego będzie. Fajnie by było :)
To Ci dobrze idzie!!

Cleo - 2015-04-20 21:07:06

Na studiach zaocznych generalnie nie ma wfu w siatce godzin

Black Star - 2015-04-21 01:12:12

u mnie na uczelni WF byl tylko na pierwszym roku i był klasycznym WFem na sali (wiecie, głównie granie w siatkówkę, czasem jakieś bieganie w kółko itp), nie można było go zamienić na siłownię. :( w grę wchodził tylko basen, ale to była sekcja dla osób, które faktycznie chcą zajmować się plywaniem nie tylko rekreacyjnie.

a tymczasem, jeśli chodzi o moją aktywność, to odkąd wyszło słoneczko staram się bywać znów na rolkach jak najczęściej.

Kate - 2015-04-21 12:06:45

Heh, u mnie taki wf był w liceum, gimnazjum... Tylko siatka. Nuda, nuda, nuda.

Ooo rolki, ale bym pojeździła :(

Black Star - 2015-04-27 12:29:39

Kate napisał:

Heh, u mnie taki wf był w liceum, gimnazjum... Tylko siatka. Nuda, nuda, nuda.

dokladnie, to tak samo jak u mnie, tylko jeszcze na studiach (i w sumie, jesli mnie pamiec nie myli, to w podstawowce tez byla siatka). cale zycie siatka. a ja nawet za nia nie przepadam.

Kate napisał:

Ooo rolki, ale bym pojeździła

rolki są super, można się totalnie odstresować, szczególnie jak się dodatkowo włączy muzykę, słuchawki na uszy i już wszystkie problemy znikają. i jakoś ile razy wracam z rolek to niby powinnam być zmęczona, ale tak naprawdę mam więcej energii niż kiedykolwiek.

Kate - 2015-04-27 21:17:51

Black Star napisał:

Kate napisał:

Heh, u mnie taki wf był w liceum, gimnazjum... Tylko siatka. Nuda, nuda, nuda.

dokladnie, to tak samo jak u mnie, tylko jeszcze na studiach (i w sumie, jesli mnie pamiec nie myli, to w podstawowce tez byla siatka). cale zycie siatka. a ja nawet za nia nie przepadam.

ja tak samo, dlatego często nie ćwiczyłam


Black Star napisał:

rolki są super, można się totalnie odstresować, szczególnie jak się dodatkowo włączy muzykę, słuchawki na uszy i już wszystkie problemy znikają. i jakoś ile razy wracam z rolek to niby powinnam być zmęczona, ale tak naprawdę mam więcej energii niż kiedykolwiek.

tak często właśnie jest, że gdy ćwiczysz coś co lubisz/uwielbiasz to wcale nie czujesz zmęczenia. :)
ja nie mogę się doczekać, aż zamieszkam w Warszawie, gdzie jest dużo prostych chodników. Bo tutaj w Milanówku niestety nie da się swobodnie pojeździć. Raz spróbowałam i ledwo dojechałam do domu, co chwilę musiałam się czegoś łapać (dziury,nierówności).
Zostaje mi tylko rower, więc jutro się nim zajmę i zacznę sezon rowerowy :)

Black Star - 2015-05-01 23:10:25

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate napisał:

Heh, u mnie taki wf był w liceum, gimnazjum... Tylko siatka. Nuda, nuda, nuda.

dokladnie, to tak samo jak u mnie, tylko jeszcze na studiach (i w sumie, jesli mnie pamiec nie myli, to w podstawowce tez byla siatka). cale zycie siatka. a ja nawet za nia nie przepadam.

ja tak samo, dlatego często nie ćwiczyłam

poza tym takie ciągłe granie na punkty jest stresujące, a wf powinien być raczej robiony dla sportu, dla zdrowia, sylwetki nawet, a nie żeby inspirować rywalizacje w grupie.

Kate - 2015-05-02 09:27:27

Black Star napisał:

Kate napisał:

Black Star napisał:


dokladnie, to tak samo jak u mnie, tylko jeszcze na studiach (i w sumie, jesli mnie pamiec nie myli, to w podstawowce tez byla siatka). cale zycie siatka. a ja nawet za nia nie przepadam.

ja tak samo, dlatego często nie ćwiczyłam

poza tym takie ciągłe granie na punkty jest stresujące, a wf powinien być raczej robiony dla sportu, dla zdrowia, sylwetki nawet, a nie żeby inspirować rywalizacje w grupie.

zgadza się, a w gimnazjum nie miałam dobrych stosunków z resztą klasy :/

Black Star - 2015-05-02 23:16:11

Kate napisał:

Black Star napisał:

Kate napisał:


ja tak samo, dlatego często nie ćwiczyłam

poza tym takie ciągłe granie na punkty jest stresujące, a wf powinien być raczej robiony dla sportu, dla zdrowia, sylwetki nawet, a nie żeby inspirować rywalizacje w grupie.

zgadza się, a w gimnazjum nie miałam dobrych stosunków z resztą klasy :/

ja też nie - chociaż nie wiem, czy to wina wfu, czy po prostu... wina gimnazjum.

dzisiaj, korzystając z pięknej pogody udało mi się pograć trochę w badmintona :) to jest urocza rozrywka, graliśmy w 3 osoby, w kółku, bez spiny i było zabawnie.

Cleo - 2015-05-03 20:26:02

udało mi się pograć trochę w badmintona

A ja nawet ze soba wzięłam zestaw, a w końcu nie pograłam :< nie miałam z kim

ThunderBird - 2015-05-12 13:22:21

Po zwichnięciu palca musiałem zrezygnować z biegów i gry. Ale już jest w porządku, powoli wracam do formy po nieobecności, może złapie taką w jakiej byłem przed kontuzją, niedługo zawody w piłkę nożną, mam nadzieję, że będę już w pełni sił, aby grać we wszystkich meczach. Na razie trening, trening i jeszcze raz trening. Dajemy radę w obecnym zestawieniu, więc jest szansa na zwycięstwo. Co prawda na mojej pozycji (bramce) nie zagram, ale na obronie i pomocy też podołam :D

Cleo - 2015-05-12 18:21:53

Jak ktoś korzysta z Endomondo, to chętnie przyjmę do znajomych.

Black Star - 2015-06-06 12:50:37

Cleo napisał:

Jak ktoś korzysta z Endomondo, to chętnie przyjmę do znajomych.

o, co to i na czym polega?

Cleo - 2015-06-06 14:45:14

Aplikację Endomondo ściąga się na telefon. Gdy ćwiczysz, chodzisz, biegasz, włączasz ją razem z GPSem, a ona oblicza dystans i spalone kalorie i parę innych pomiarów. Wszystko to ląduje na Twoim profilu na stronie i podlicza. Bardzo miła sprawa, ja dowiedziałam się, że miesięcznie średnio robię ponad 20 km jeśli chodzi o samo chodzenie.

Black Star - 2015-06-12 19:39:08

Cleo napisał:

Aplikację Endomondo ściąga się na telefon. Gdy ćwiczysz, chodzisz, biegasz, włączasz ją razem z GPSem, a ona oblicza dystans i spalone kalorie i parę innych pomiarów. Wszystko to ląduje na Twoim profilu na stronie i podlicza. Bardzo miła sprawa, ja dowiedziałam się, że miesięcznie średnio robię ponad 20 km jeśli chodzi o samo chodzenie.

o, brzmi ciekawie - chętnie bym się dowiedziała, ile kilometrów robię miesięcznie, dużo mi się zdarza chodzić. :)

Cleo - 2015-06-14 11:35:34

W zeszłym miesiącu zrobiłam 28 km przy samym chodzeniu :D Dodatkowo przebiegłam 6,99 km, przez godzinę spaliłam na aerobiku 440 kcal i "przepłynęłam" ponad 2 km na ergometrze wioślarskim. Czyli nie jest ze mną tak źle :D Dobrze, że właśnie endomondo mi to oblicza.

Black Star - 2015-06-14 13:17:42

Cleo napisał:

W zeszłym miesiącu zrobiłam 28 km przy samym chodzeniu :D Dodatkowo przebiegłam 6,99 km, przez godzinę spaliłam na aerobiku 440 kcal i "przepłynęłam" ponad 2 km na ergometrze wioślarskim. Czyli nie jest ze mną tak źle :D Dobrze, że właśnie endomondo mi to oblicza.

o jak super :) od razu człowiek jest bardziej zadowolony z własnej kondycji ^^

Kate - 2015-06-18 12:24:11

Ja wróciłam właśnie do Endomondo. Założyłam nowe konto połączone z FB - Kate Ann. Również zapraszam :)
Ostatnio musiałam zrobić sobie przerwę w ćwiczeniu, bo gorzej się czułam, a przez tę przerwę moja motywacja trochę podupadła. Ściągnęłam endomondo i znowu mam motywację :D Bardziej będę pilnować swojej wagi.
Poza tym zapisałam się spontanicznie na zajęcia fitness z koleżanką ( z którą znam się od podstawówki). Spontatnicznie, bo na fb napisała, że nie ma z kim iść na fitness. Ja na to " ja chcę!" i następnego dnia się zapisałyśmy :D. Swoją drogą dobra jestem, bo kasy nie mam i na zajęcia wydałam ze swoich kieszonkowych. Ale ma to swoją dobrą stronę - wieczorem usiadłam i zmotywowana ( z myślą "muszę znaleźć  pracę, bo zbankturuję:P") rozsyłałam swoje CV. Na drugi dzień telefon z zaproszeniem na rozmowę. Dzisiaj pojechałam i tak o to dostałam pracę :D . W dodatku taką, gdzie będę miała kartę fitsport :)
Wracając do tematu:D Pierwszy raz będę korzystać z fitnessu, bo jak wiecie wcześniej wszystkie ćwiczenia wykonywałam sama w domu. Ale samej to co innego niż z  kimś, komu się za to płaci. Jak wiadomo - płacę to już pojadę i skorzystam :D
Może uda mi się szybciej przytyć.

Cleo - 2015-06-18 12:40:08

No mnie po cotygodniowej siłowni troszkę skoczyła waga :) A jeśli chodzi o Endomondo, to lubię dołączać do rywalizacji, bo przesuwanie się o kolejne miejsca w górę bardzo motywuje do kolejnych działań :)

Kate - 2015-06-18 19:54:34

Cleo napisał:

No mnie po cotygodniowej siłowni troszkę skoczyła waga :) A jeśli chodzi o Endomondo, to lubię dołączać do rywalizacji, bo przesuwanie się o kolejne miejsca w górę bardzo motywuje do kolejnych działań :)

Też dołączyłam !
Żałuję tylko,że dzisiaj podczas 3-godzinnych zakupów nie włączyłam endomondo, ciekawa jestem ile km by się naliczyło :D

Cleo - 2015-06-18 20:59:33

Nie wiem, czy złapałoby Ci GPS w budynku

Black Star - 2015-06-21 00:54:12

Kate napisał:

Cleo napisał:

No mnie po cotygodniowej siłowni troszkę skoczyła waga :) A jeśli chodzi o Endomondo, to lubię dołączać do rywalizacji, bo przesuwanie się o kolejne miejsca w górę bardzo motywuje do kolejnych działań :)

Też dołączyłam !
Żałuję tylko,że dzisiaj podczas 3-godzinnych zakupów nie włączyłam endomondo, ciekawa jestem ile km by się naliczyło :D

bieganie po sklepach i robienie zakupów to jest świetny i przyjemny sposób spalania kalorii, szkoda tylko, że zwykle spalają się także finanse - nie rozumiem dlaczego XD

Kate - 2015-06-27 19:04:19

Black Star napisał:

Kate napisał:

Cleo napisał:

No mnie po cotygodniowej siłowni troszkę skoczyła waga :) A jeśli chodzi o Endomondo, to lubię dołączać do rywalizacji, bo przesuwanie się o kolejne miejsca w górę bardzo motywuje do kolejnych działań :)

Też dołączyłam !
Żałuję tylko,że dzisiaj podczas 3-godzinnych zakupów nie włączyłam endomondo, ciekawa jestem ile km by się naliczyło :D

bieganie po sklepach i robienie zakupów to jest świetny i przyjemny sposób spalania kalorii, szkoda tylko, że zwykle spalają się także finanse - nie rozumiem dlaczego XD

co nie? jakiś dziwny zbieg okoliczności :/ !

Cleo - 2015-06-29 11:29:52

Ostatnio skakałam na trampolinie, biegałam za dziećmi, podnosiłam je. Zapisałam to w Endomondo jako 2 h gimnastyki, chyba się liczy, co nie? :D

Black Star - 2015-06-30 14:43:00

Cleo napisał:

Ostatnio skakałam na trampolinie, biegałam za dziećmi, podnosiłam je. Zapisałam to w Endomondo jako 2 h gimnastyki, chyba się liczy, co nie? :D

absolutnie, ze tak! :)

skakanie na trampolinie jest super *_*

Cleo - 2015-06-30 15:04:11

Ano, a najlepsze jest to, że dzieci same wołają, by z nimi poskakać :)

Cleo - 2015-08-10 13:24:06

Dopiero 10 dzień sierpnia, a ja już zrobiłam 17.27 km i spaliłam 825 kcal :D

Black Star - 2015-08-11 11:48:12

Cleo napisał:

Dopiero 10 dzień sierpnia, a ja już zrobiłam 17.27 km i spaliłam 825 kcal :D

wow! brawo! :D

Kate - 2015-08-11 20:08:40

Ha, super!! Graty :D

Cleo - 2015-08-24 16:32:13

W sobotę udało mi się zrobić 6,5 km za jednym zamachem :D W sumie w tym miesiącu zrobiłam 57.65 km i spaliłam 2578 kcal :D

Kate - 2015-08-25 22:01:22

Woow Cleo jestem pod wrażeniem :D Ale te 6,5 km pieszo tak ?:D super wynik!

Cleo - 2015-08-26 11:57:24

Tak, pieszo :) Szłam z tatą do najdalej położonego marketu, potem do sklepu, do którego chciał zajrzeć, przeszliśmy przez las i wzdłuż ulicy, przy której mieszkamy i tak jakoś wyszło :) W sumie nawet nie byłam zmęczona, polecam każdemu. Przy okazji spotykam dawno niewidzianych znajomych i ćwiczę chodzenie z głową podniesioną. Bo cały czas chodziłam ze spuszczoną i nie dostrzegałam piękna mojego miasta ;)

Black Star - 2015-09-02 23:58:43

wow, Cleo, super wynik!
a w ogóle, odkąd powiedziałaś mi o tej aplikacji i liczeniu kilometrów, cały czas się zastanawiam ile ja kilometrów robię dziennie/tygodniowo/miesięcznie. :D muszę w końcu ogarnąć ten temat.

Cleo - 2015-09-04 15:17:07

https://www.endomondo.com/home

Kate i ja zapraszamy :D przeprowadzimy Cię przez odmęty tej aplikacji :D

Kate - 2015-09-04 18:04:46

Cleo napisał:

https://www.endomondo.com/home

Kate i ja zapraszamy :D przeprowadzimy Cię przez odmęty tej aplikacji :D

Tak tak, zachęcamy, zapraszamy! :) Prosta i bardzo fajna! :) Możesz brac udział w rywalizacjach, wyznaczać sobie cele (np. 10 km w ciągu tygodnia albo 3 treningi tygodniowo).

Cleo - 2015-09-05 11:01:49

Rywalizacje są fajne, ale osobiście wolę, gdy jest w nich mniej ludzi, niż takie masowe.

Black Star - 2015-09-07 12:01:39

Kate napisał:

Cleo napisał:

https://www.endomondo.com/home

Kate i ja zapraszamy :D przeprowadzimy Cię przez odmęty tej aplikacji :D

Tak tak, zachęcamy, zapraszamy! :) Prosta i bardzo fajna! :) Możesz brac udział w rywalizacjach, wyznaczać sobie cele (np. 10 km w ciągu tygodnia albo 3 treningi tygodniowo).

ale ja jestem leniwa...  nie lubie biegać, nie wiem czy to dla mnie, będzie mi przypominało, jak mało robię ze swoim życiem. :D

Cleo - 2015-09-07 14:39:45

Ale kto powiedział, że masz biegać? Tam jest chyba ze 20 róznych dyscyplin, w tym moja ulubiona - chodzenie.

Black Star - 2015-09-10 21:42:47

Cleo napisał:

Ale kto powiedział, że masz biegać? Tam jest chyba ze 20 róznych dyscyplin, w tym moja ulubiona - chodzenie.

od chodzenia używam ostatnio aplikacji, która mierzy ilość kroków i przelicza na kalorie. ale jak udowodniła ostatnio moja koleżanka, aplikacja łatwo się myli i czasem jak się energicznie pomacha ręką z telefonem, to też myśli, że to krok. XD

Cleo - 2015-09-11 11:25:46

Hahahahahhaha xD To mnie rozbawiłaś :D
Moje podsumowanie sierpniowe przesłane przez Endomondo
http://b2.pinger.pl/75b76a676fecab28cba … banner.png

Kate - 2015-09-13 09:46:34

Haha, rzeczywiście. Ja mam chyba coś takiego na ipodzie, bo jak jechałam autobusem to też mi kroki liczyło :D

Brawo Cleo, świetny wynik! :D

Koszykarz - 2018-08-29 18:46:55

Uwielbiam sport i aktywny tryb życia. Szkoda, że czasu brakuje. Zostaje mi tylko bieganie, mecze w TV (tak, lubię też piłkę) i czasem fitness. Ale może będzie lepiej po zmianie pracy :)

Masterofdisaster - 2019-03-11 11:34:45

Co do sportów indywidualnych - w moim przypadku w sumie tylko bieganie... Poza tym zdecydowanie piłka nożna, ale to już inny temat :) Tak jak już @mart991 pisała wyżej, trzeba się mocno rozgrzać przed bieganiem. Ja nawet jak na osobę która bardzo często się rusza potrzebuję z 10-15 minut porządnej rozgrzewki, bo inaczej mięśnie mi się spinają za bardzo i boję się problemów z biodrami. A poza tym oczywiście buty do biegania! Nie mówię, że od razu trzeba kupować New Balance do biegania za 500 zł jak się nie jest pewnym, czy bieganie to w ogóle to, ale bezpiecznie jest odwiedzić jakiś sklep sportowy i wybrać buty, które pomogą naszym stawom pokonać obciążenie, jakie powoduje bieganie :)

Biegaczka - 2019-03-13 11:01:14

Ja od 2 lat intensywnie biegam :) preferuje jogging na świeżym powietrzu, natomiast w zimie kiedy warunki pogodę mnie do tego zmuszają -  chodzę na siłownie i tam biegam :) ostatnio kupiłam zegarek Garmin Fenix 5, który towarzyszy mi podczas każdego treningu. Zawsze po treningu płacę za wodę przy pomocy tego zegarka :) uwielbiam to w nim :)

tymek065 - 2023-03-22 13:14:52

Chociaż niektórych z nas ciągnie do wody, to jednak niekoniecznie chcemy wskoczyć na deskę surfingową. Jednak zarówno zwolennicy ekstremalnych wyczynów na wodzie, jak i spokojniejszych spływów kajakowych coraz częściej doceniają deskę SUP. Jeśli chcecie wiedzieć więcej to polecam poczytać https://www.blueapart.pl/blog/163/gdzie … -desce-sup . Jak w każdym sporcie, dużo zależy od stopnia zaawansowania, ale faktem jest, że deski SUP mogą być przyjemną i bezpieczną rekreacją dla wszystkich, niezależnie od wieku i poziomu zaawansowania.