Ludzie, ratujcie.
Nie mam pojęcia, co kupić Mamie na ten dzień. Czekoladki nie wchodzą w grę, bo mama jest na diecie zaleconej przez lekarza.

A może jakiś ciekawy i ładny kwiat w doniczce?

zależy czy chcesz żeby to był jakiś duży prezent, czy raczej coś bardziej symbolicznego, czy coś kupionego, czy coś zrobionego...
kwiaty są zawsze spoko, a że pora roku właściwa, to może być nawet własnoręcznie nazbierany bukiet.

Taki duży bukiet byłby bardzo ładny;)
W sumie też się nad tym do tej pory zastanawiam (tak, zawsze wszystko na ostatnią chwilę). Słodycze odpadają, bo nie lubi. A kwiaty by długo w wazonie nie postały (jestem szczęśliwym(albo i nie), posiadaczem trzech rozbrykanych kotów, nie ma bata by się do kwiecia nie dorwały). Pomyślałam o jakiejś biżuterii, niestety, mój budżet na to nie pozwala. Może coś doradzicie?

Ja jutro z rana robie ciasto Wuzetkę, dekoruję, a potem lece do kwiaciarni bo ładny bukiet kwiatów. :)

ja w sumie dopiero dzisiaj widziałam się w końcu z Mamą, ale kupiłam jej dużo dobrych smakołyków: konfiturę, suszone owoce i czekoladę, potem to wszystko opakowałam ładnie i wręczyłam. :)

A ja dałam mojej ulubiony żel pod prysznic i Rafaello, bo lubi kokos :)

Ja chciałam moją mam zabrać na kolacje, ale miałam wyjazd.. Więc posprzątałam całe mieszkanie...Kupiłam róże... Czekoladki...I obiad ugotowałam, żeby zjedli z tatą.:)

własnoręcznie ugotowany obiad to świetny prezent :)